Reklama

A jednak są razem!

Jeszcze niedawno wszyscy wieszczyli koniec ich związku...

Miesiąc temu, kiedy zaczęła się obecna edycja "Tańca z gwiazdami", media obiegły pogłoski, że biorący w niej udział młody aktor Mateusz Banasiuk (29) zakochał się w tancerce, Hannie Żudziewicz. Pisano wręcz, że jego partnerka Magdalena Boczarska (35) za niewierność wyrzuciła go nawet z domu.

- Mateusz potrafi być adoratorem. Jego taneczna partnerka zachwyciła go swoimi umiejętnościami. Nigdy jednak nie zdradziłby Magdy. Jest zbyt wielkim dżentelmenem, żeby zachować się tak podle - mówi znajoma pani Magdaleny.

Aktor osobiście zdementował plotki o rozstaniu z ukochaną w jednym z ostatnich odcinków. Zadedykował jej świetnie zatańczony taniec współczesny i nazywał ją miłością swego życia. Nikt nie mógł mieć wątpliwości, że chodzi o Magdalenę Boczarską.

Reklama

- Po programie Mateusz pojechał prosto do domu, w którym mieszka razem z Magdą - zdradza Rewii jeden z pracowników Polsatu. Dużo przeszli, zanim się zbliżyli do siebie. Pani Magdalena przez lata spotykała się z Tomaszem Karolakiem (43). Ale on nie był w stanie zdecydować się na stały związek z nią, utrzymując jednocześnie zażyłość z modelką Violą Kołakowską. I to z nią ma dwójkę dzieci: Lenę i Leona.

- Wreszcie los zetknął ją z Mateuszem - opowiada nasza informatorka. Aktor był akurat świeżo po rozstaniu z Oriną Krajewską (27), córką zmarłej w czerwcu tego roku Małgorzaty Braunek (†67).

- Na początku widziała w nim po prostu młodziutkiego chłopca. Znają się przecież kilka lat. Jednak z czasem odkryła, że Mateusz jest poważnym, dojrzałym mężczyzną - zdradza jej znajoma.

Rzeczywiście Mateusz Banasiuk spełnia oczekiwania ukochanej. - Mój partner musi być mężczyzną przez duże M. Kochać mnie na zabój i mieć w sobie to coś, co sprawi, że dla niego oszaleję - opowiadała na początku tego roku Magdalena Boczarska, pytana, jaki powinien być mężczyzna jej marzeń.

Najwyraźniej partner jest w niej bardzo zakochany. Niedawno zaczął wspominać, iż chciałby być już tatą. Ona zaś nie mówi nie, zwłaszcza że jako kobieta dojrzała wie, że to odpowiedni moment, by zostać mamą.

42/2014 Rewia

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy